Pomysł mój, wykonanie męża (no powiedzmy, że samodzielne) ;)
Z cyklu byle co z byle czego, byle szybko i na ciepło na kolację. :)
Składniki:
op. ciasta francuskiego
pół papryki
cebula dymka
kawałek mięska wieprzowego
ulubione przyprawy
Pokrojone w kostkę mięso i cebulę mąż podsmażył. Doprawił ulubionymi przyprawami (swoje 3 grosze też wrzuciłam :) ). Wymieszaliśmy z pokrojoną papryką. Wyłożyliśmy na ciasto francuskie, zawinęliśmy i pokroiliśmy na kawałki. Wyłożyliśmy na nasmarowanej olejem blasze i piekliśmy 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Wyszło dobre. Mąż pozytywnie mnie zaskoczył. Trzeba będzie ustalić nowy grafik przy robieniu obiadów. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz